piątek, 10 lipca 2015

Piątek, 10.07.2015 r.

   Po prawie tygodniowej przerwie wezwano firmę od szamba. Tak myślę, bo wczoraj rano przyjechali. Za nimi przykulała się koparka, ale już inna niż poprzednio. Całkiem inna firma. Chyba tamten miał już dość ciągłego rozkopywania i zasypywania, albo poszło o coś. A jak nie wiadomo o co to wiadomo, że o pieniądze. Ale to nie moja sprawa! 

   Operator koparki chyba był z łapanki bo prawie przez godzinę nie mógł uruchomić sprzętu (poza odpaleniem silnika). Później coś tam wymyślił i przystąpił do pracy. Starszy z fachowców od szamba instruował go, co ma robić. Szło jakoś ślamazarnie. Później dojechał inny operator, ale też nie był orłem w swoim fachu.

   Przyglądałem się poczynaniom jednych i drugich i doszedłem do wniosku, że mają coś wspólnego - fachowość na podobnym poziomie. Później dojechała inspekcja. Było sprzeczanie się i udowadnianie swoich racji. Prace przy szambie nadal nie zakończone. Kontynuacja prac ma nastąpić po niedzieli. Ale jeden plus! Mogę korzystać z garażu!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ramka kontaktowa

trwa inicjalizacja, prosze czekac...